poniedziałek, 13 maja 2013

22

Wróciłam dziś z Anglii i zastałam w domu kopertę z Mimiwoo, zawierającą między innymi nowe oczka dla Amelii. Miałam wrzucić jeszcze trochę zdjęć Ciela w Hatfield, ale nie chce mi się ich teraz edytować, zresztą ręce mnie już świerzbiły do wymiany oczu. Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć, może komuś się przydadzą.


Potrzebne będą:
- jeden kurdupel, ciałko obojętne;
- para nowych oczu - nie chipów! Muszą mieć białą część dookoła tęczówki, czyli wybieramy eyeballs albo coś w tym stylu, ja kupiłam akrylowe połówki z Mimiwoo. Najbardziej zbliżone wielkością do oryginału są 10 mm;
- śrubokręt do rozkręcania łebka;
- Blu Tack lub masa Eye Putty. Jako laik użyłabym pewnie plasteliny, ale wyczytałam na forum lalkowym, że może się wżerać w plastik i lepiej jej unikać.


KROK 1. Rozkręcamy lalkowy łepek i wykręcamy białą część, do której przyczepione są oczy. Wystarczy pozbyć się środkowej śrubki. Ta część nie będzie nam już teraz potrzebna, ale warto ją oczywiście zachować, bo może kiedyś zapragniemy włożyć te oczy z powrotem lub podarować innej Little Dal.




KROK 2. Bierzemy odrobinę masy i przyczepiamy do niej oczko.


KROK 3. Wklejamy oczko od środka, sprawdzając od zewnątrz, jak to wygląda. BTW, radzę odczepić wig od razu, a nie po dłuższej chwili, jak ja - włoski nie będą się przyklejały do masy i przeszkadzały.



U mnie końcowy efekt jest taki jak na zdjęciu, ale oczywiście nie ma reguły, ile masy trzeba wrzucić. Może chwycić na odrobinie, a może być stabilnie dopiero po wypełnieniu połowy głowy. Trzeba tylko pamiętać, by w ferworze akcji nie zakleić dziurki na śrubę, którą skręcamy głowę, oraz na dole zostawić trochę miejsca na szyję ciałka.



KROK 4. Patrzymy na buźkę lalki i widzimy zeza :) , więc odklejamy oczy i powtarzamy proces do skutku.


 KROK 5. Po dłuższej chwili uzyskujemy zadowalający efekt, więc nic już nie grzebiemy, by go nie zniweczyć.


KROK 6. Skręcamy główkę, nakładamy wig i stwierdzamy niezadowoleni, że nasza laleczka ma teraz oczy, które kompletnie nie pasują ani do jej jasnej karnacji, ani do żółtawych włosów, więc podejmujemy decyzję o wymianie w przyszłości albo oczu, albo wiga.



To tyle.

3 komentarze:

  1. Całkiem, całkiem te oczka od Mimiwoo, ja zamówiłam na ebay jakieś i ciekawa jestem jak się sprawdzą...

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt całkiem całkiem elegancki :) ja chcę Ciele na brytyjskiej ziemi poogladać

    OdpowiedzUsuń
  3. lepiej jest jak się z masy zrobi rulonik oklei oko dookoła tak aby nie było za daleko ( żeby nie było widać ) i wtedy wkładamy, tak oryginalnie jest np. u pukipuki i dzięki temu łatwiej można oczka ustawić, nie trzeba wkładać ich od początku :) i można ustawić każde z osobna :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń