- Saffron, zastanawiałaś się już, jakie chciałabyś obitsu? Duża powiedziała, że dziś lub jutro zamówi jakieś dla ciebie i dla Mayi.
- Sama nie wiem, tyle jest rodzajów... Na pewno 27, ale co dalej?
- Zaraz obejrzymy fotki i porównania. Najładniej wygląda chyba soft, podobno jest niezłe. Może i ja poprosiłabym Dużą o nowe ciało? Mogłabym skorzystać z okazji, oddać Mayi swoje 21 i trochę urosnąć.
- Tylko czy łącznie z twoją fryzurą nie będziesz za wysoka?
- Też się nad tym zastanawiam...
- A czy myślałaś już o rozmiarze... No wiesz...
- Wezmę S, nie chciałabym przesadzać... Niech to szlag! Znowu zaklinował mi się mechanizm podczas puszczania oka!
- Pomóż mi z tym...
PUK PUK!
- Hej, słyszałaś? Ktoś puka do drzwi!
- Idź otworzyć, Sage...
- Ja otwierałam ostatnio!
- Daj spokój, nie pójdę przecież z jednym okiem zamkniętym, jak ja wyglądam?
- Do zerknięcia przez dziurkę od klucza jedno ci wystarczy... NO DOBRA, idę.
Tymczasem...
- Ciekawe, jak tutaj będzie. Trochę się boję, no i tęsknię za siostrą, ale to może być ciekawa przygoda! Szkoda tylko, że wyglądam jak idiotka w tym mundurku szkolnym...
- O, dzień dobry! Pani też z tej firmy sprzedającej rolety? Duża i Chłop przejrzeli katalog i zdecydowali, że sami sobie coś znajdą i wybiorą. Proszę więcej nie przychodzić, bo będziemy musieli wywiesić stosowne ogłoszenie o domokrążcach...
- Yyy... Słucham?
- To chyba pomyłka. Mam na imię Melissa i przyjechałam do Anglii na wymianę uczniowską...
- Na wymianę? O, super, niezły pomysł. Można poznać nowe okolice, fajnych ludzi i tak dalej. W sąsiednim mieście jest Londyn czy coś takiego, nie wiem dokładnie co, bo nigdy jeszcze w tamtym mieście nie byłam, ale podobno mnóstwo ludzi tam jeździ i robi fotki jakiemuś Benowi. To o to chodzi, tak? Wychodzisz stąd, skręcasz w lewo, za McDonald's w prawo i idziesz cały czas prosto dłuuugą ulicą, aż dojdziesz do stacji metra, a potem to już dojeżdżasz do tamtego miasta. Proste. No co tak na mnie patrzysz? Nie o drogę pytasz? To o co chodzi?
- Bo ja... Mam tu mieszkać...
C.D.N. ;)
Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy ;)
OdpowiedzUsuńGość przepiękny...
Mam nadzieję, że Twoja Pullippanna wyszła cało z tej opresji? ;)
Pozdrawiam
Ja równiez czekam niecierpliwie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ale fajna historyjka :-) czekam na cd ;-)
OdpowiedzUsuńwiii,jaka ślicznota!!!!
OdpowiedzUsuńHaha, świetne :D Melissa wygląda cudnie <3
OdpowiedzUsuńŚwietna historyjka :) czekam na cd :)
OdpowiedzUsuńMelissa jest przesłodka :)
A więc tutaj jest uczennica na wymianę :D Ciekawe, ciekawe! Biedna Saffron z tym okiem... Czekan na ciąg dalszy! :]
OdpowiedzUsuńSwoja drogą Sage miła jak zawsze dla obcych xD
UsuńCzekam na dalszą część! :D
OdpowiedzUsuńhappyhappy-doll.blogspot.com
Świetna historia. Super zdjęcia i oczywiście czekam na dalszy ciąg :)
OdpowiedzUsuńSuper historyjka! Twoje lale są przeurocze!
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga już kilka chwil, i przy każdym poście się uśmiecham.
OdpowiedzUsuńTwoje lalki zdają się ożywać i mieć własne życie.
Mam nadzieję, że niedługo napiszesz nową notkę, bo jestem spragniona dalszych przygód Twoich lalek.
Pozdrawiam :)
Świetna notka.
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam już tyle postów na Twoim blogu i były zarówno super! :D