sobota, 17 maja 2014

58

- Mandy, nie widziałaś gdzieś mojej skarpetki od stocku?


- Nie, ale mam nadzieję, że w nocy nie znajdę jednej z nich pod poduszką!


- Zniknęła i nie mogę jej znaleźć, a przecież nie nosiłam jej ostatnio. Nie ma też nigdzie moich stockowych białych majteczek...


- Majtek? Nie mam pojęcia, co mogło się z nimi stać...


- Trudno, na razie założę to, co już znalazłam.


- Po co zakładasz stock? Planujesz jakąś sesję zdjęciową czy zatęskniłaś za latami spędzonymi w pudle?


- Czytałam na blogu Dużej, że chce mnie sprzedać, więc zamierzam zawczasu ubrać się w stockowe ciuszki, żeby nie było, że idę w świat naga jak mnie Groove stworzył.


- Pomyślałam sobie, że jeśli stock będzie kompletny, to będę więcej warta, no wiesz, kto chciałby kupić lalkę, która nie nosi majtek?


- Wiga pewnie mi Duża odbierze, a co z oczami? Myślisz, że wydłubie mi te i wstawi z powrotem czerwone? Szkoda by mi ich było, polubiłam je...


- No nie, co się tu ostatnio wyprawia? DUŻA!!!
- Co się dzieje, Mandy...?
- Czy ty nie widzisz, co się dzieje? Że ten dzieciak Rue uwierzył, że wszyscy pójdą w świat, to rozumiem, ale teraz nawet Sage zaczyna zbierać manatki, bo podobno gdzieś się wybiera! Czy byłabyś łaskawa aktualizować bloga nieco częściej?


- Ale... Ale przecież już dawno powiedziałam jasno, że jednak nie zamierzam sprzedać Sage, że była moim gwiazdkowym prezentem, że żal by mi jej było i takie tam...
- Tak, ale ten nastoletni no-life siedział pewnie wtedy ze słuchawkami na uszach i z nosem w Youtube oglądając filmiki z kotkami, a aktualizacje o własnym losie czerpał z bloga, zakładając, że jak czegoś nie ma w internecie, to to nie istnieje. Byłabyś tak miła i wyjaśniła jej, co jest grane?
- Dobrze, już dobrze...


- Sage?


- O, Duża! Dobrze, że jesteś. Potrzebuję pomocy w zdjęciu tego sweterka i założeniu koszuli, jedną rękę już wyjęłam, ale w pasie się sama nie rozmontuję.


- Nie zdejmuj sweterka, jest twoją własnością. No dalej, wkładamy rączkę z powrotem. Nie musisz zakładać stocku, bo nigdzie się nie wybierasz.


- Czyli nie sprzedajesz mnie?
- Oczywiście, że nie. Spójrz tylko na siebie, kto o zdrowych zmysłach chciałby pozbyć się tak ślicznej lalki?


- No to super, bo nigdzie nie mogłam znaleźć skarpetki i majtek...
- Na temat majtek miałaby chyba coś do powiedzenia Mandy...


- Aaaaaaach, chyba się zdrzemnę, tak się zmęczyłaaam...


- Chrrrrr...


9 komentarzy:

  1. Haha, zabawne! ;D
    Fajnie, że nie sprzedajesz Sage, bo jest naprawdę bardzo urokliwą Dalką ^w^

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, całe szczęście, że Kudłatek zostaje. Jest przeurocza!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mandy jest świetna z tymi majtkami :D:D:D:D
    Dobrze, ze Sage zostaje :)
    I zgadzam się z Mandy :D aktualizuj częściej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak możesz tak stresować plastiki ? chcesz aby popękały im plastikowe serduszka ?
    Dobrze, że nie sprzedajesz swoich foszków :) są takie urocze :)
    Historyjka pierwsza klasa :)
    Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, Twoje plastiki będą niedługo potrzebowały psychoanalityka :P Tak im w dyńkach namieszać ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha uśmiałam się ^^ Twoje plastiki mają urocze charaktery. A Sage jest piękna, już się bałam, że naprawdę ją sprzedajesz ;-)
    Dziwię się czemu mnie tak dawno tutaj nie było. Dużo się pozmieniało, ale teraz na pewno będę wpadać regularnie c:
    Pozdrawiam
    http://qkajusia-pullip.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha jaka urocza historyjka XD Musisz (MUSISZ!) aktualizować częściej, bo niezwykle miło czyta się (i ogląda) twoje historyjki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bidula! Sama też bym się jej nigdy nie pozbyła! Jest prześliczna. Mandy to mały podkradacz widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. foszki może nie dla wszystkich są ładne (tak jak chociażby dla mnie) - ale akurat Wicherka bym z otwartymi ramionami przyjęła - no co się porobiło na stare lata z moimi oczami, z moim mózgiem -
    no zauroczyłam się i oczkami i usteczkami i tajfunem na głowie i jej stoickim podejściem do zmian... przesyłam Wicherkowi cmoka w nosek <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń