piątek, 16 sierpnia 2013

40

- Ale jak to? Nie jestem już dziewczynką? Jestem chłopcem? To jak ja mam teraz na imię?
- Michaś.
- Ale dlaczego?
- Bo gdy cię tutaj zapraszałam, zastanawiałam się nad tym, czy masz być chłopcem, czy dziewczynką. Zofia chciała mieć koleżankę, więc byłeś Amelką, ale teraz uznałam, że jednak lepiej nadajesz się na chłopczyka. Zaufaj mi, tak będzie dla ciebie najlepiej.
- I dlatego obcięłaś mi włosy?
- Dokładnie tak. Ładnie ci w rudych, więc po prostu skróciłam twój dotychczasowy wig.
- I nie będę nosił mojej niebieskiej sukienki?
- Absolutnie nie.
- I będę się teraz bawił z Adasiem jego dinozaurami i on nie będzie mi mówił, że to nie dla dziewczyn?
- Taką mam nadzieję.


 - Duża...?
- Masz jeszcze jakieś pytania?
- Skoro jestem chłopcem, to czy nie powinienem mieć przy obitsu... no wiesz...
- Nie, nie powinieneś :)
- Aha.


Kolegę dla Cielaczka chciałam mieć od dawna, mam nawet upatrzony odpowiedni model i pewnie ostatecznie i jego kupię, ale na razie postanowiłam, że Amelka też będzie lepszym chłopcem, niż dziewczynką. To był spontan, wymyślony wczoraj w nocy (nie mogłam zasnąć, myślałam o moim stadku i nagle spłynęło na mnie olśnienie). Dziś rano zaczęłam rozglądać się w internecie za wigiem dla żołnierzyka, ale ostatecznie skróciłam dotychczasowy, bo był kiepskiej jakości, niezbyt drogi, i właściwie nie miałam nic do stracenia. Oczka wstawiłam z powrotem stockowe. Nad ciuszkami muszę jeszcze popracować, bo Cielaczek już i tak chodzi ubrany jak obdartus, a teraz, gdy mam dwóch małych chłopców, muszę naprawdę przyłożyć się do chłopięcych ubranek.

Decyzji nie żałuję ;)


Tymczasem...

- Chlip, chlip...
- Zofia, dlaczego płaczesz? Nie cieszysz się, że z Amelki zrobił się taki fajny chłopiec?


- A z kim będę się teraz bawić? Zabrałaś mi koleżankę... I nawet Adaś nie będzie się ze mną bawił, bo ma kolegę...
- Nieprawda, na pewno obaj będą się z tobą bawili, nie martw się!
- Nie będą, żaden chłopiec nie lubi lalek... A Lucy i Sue są już duże... Nie mam teraz nikogo.


- Mam tylko misia...


- Będę tu sobie leżała z nudów. Idź sobie, nie lubię cię już. Jesteś najgorszą Dużą na świecie...


Walnęła focha, położyła się i leży. No cóż, trzeba będzie pomyśleć o nowej dziewczynce, bo Zofia ma silny charakter i gotowa leżeć tak kolejny miesiąc...
Chłopcy faktycznie, jak widać, bawią się świetnie bez niej.


A co u starszaków?
- Hej, Lucy, co myślisz o tym, że Amelka jest teraz Michasiem?
- Co? Kim jest? Nie wiem, nie zwróciłam uwagi i w sumie mi to obojętne, nie interesują mnie chłopcy sięgający mi do pasa. Czytam sobie tę książkę z prawdziwym malutkim tekstem, którą dostałaś kiedyś, gdy nas jeszcze nie znałaś...


- Jest trochę nudna, ale może wypatrzę w niej coś o prawach lalek, na przykład ilość par butów na każdą lalkę w rodzinie albo coś w tym stylu. Podobno nieznajomość prawa szkodzi. Może nawet pójdę na prawo, gdy dorosnę? Myślisz, że na uczelni będą jacyś fajni, STARSI chłopcy?


- Przy okazji, czy możesz zrobić zbliżenie mojej nowej bluzki? Uważam, że genialnie pasuje mi do włosów i spódniczki. I te serduszka jak w moich oczach! Świetna jest, co? Naprawdę cieszę się, że mi ją kupiłaś i tę białą w kwiatki też.
- Khem khem, ja... No... Cóż, miło, że ci się podobają.



Kawałek dalej...
- Sue, dlaczego tak na mnie zerkasz?
- Zastanawiam się, co mi dasz fajnego, jeśli nie powiem Lucy, że jej nowe cudowne bluzki to sukienki zdarte z małych Evi od piętrowego łóżka...

4 komentarze:

  1. Amelka... Znaczy Michaś to fajny chłopak. A tak btw. To tak nazywa się mój młodszy brat :D
    Ostatni tekst mnie rozwalił xD

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Jacek został Jagódką a u ciebie na odwrót ;) Fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Michasiu!

    Co prawda zmiana płci przebiegła dość brutalnie, ale uroczy z Ciebie chłopaczek <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale brutal z Ciebie ;) jak mogłaś :)
    Fajny z niej chłopak :)
    Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń