niedziela, 28 kwietnia 2013

17

Leniwe popołudnie...
- Najpierw ułóż ramkę!


- Fruziu? Dlaczego nie mogę bawić się tak, jak inne dzieci?
- Spokojnie, kochanie... Dostaniesz obitsu, przejdziesz operację i wszystko się ułoży...


No dobra, ta żenująca, sentymentalna wstawka pełna kiepskich zdjęć to tylko wyraz mojej frustracji przydługim oczekiwaniem na obitsu 11 dla Amelki ;) Nie, żeby było mi niezbędne do szczęścia w tej sekundzie, bo i tak skupiam się ostatnio głównie na Lucy, ale wolałabym mieć już wszystko skompletowane.

W końcu i tak jakoś ją posadziłam razem z innymi, żeby biedaczka nie była smutna, ale po raz kolejny przekonuję się, że bez obitsu nie ma zabawy.


Tymczasem Lucy dostała nową sukienkę... Wyszła trochę za szeroka, ale uznałam, że nie ma sensu jej zwężać, będzie luźna w razie rajstopek pod spód. Zachowam energię na szycie czegoś nowego.


Uwielbiam ten kawałek plastiku :)

1 komentarz: